Prezent, czyli trudna sztuka wyboru.
Za czasów komuny z kupnem prezentu nie było tyle problemów co dziś. Paradoksalnie bowiem mniejszy wybór powodował, że ludzie o wiele szybciej decydowali się na konkretny zakup. Obecnie szybkie zakupy prezentów to misja niemożliwa!
Przede wszystkim dziś wszystko może być prezentem. Panuje bowiem moda na dawanie sobie praktycznych podarunków. Tak więc w pakunkach nikogo już nie dziwią narzędzia, czy na przykład lusterka. Poszerzenie gamy prezentów nie jest dobre dla tych, którzy muszą dokonać takowego zakupu. Szczególnie, że najgorsze w dzisiejszych czasach to kupić komuś nietrafiony prezent.
Kupujący prezent bardzo często nie może się zdecydować na konkretny wybór nawet jeśli wie co ma kupić. Wszystkiemu znów winny jest kapitalizm – mnogość produktów jednego rodzaju powoduje, że nierzadko oglądamy chociażby firanki dla dzieci piąty raz i nie możemy się konkretnie zdecydować tak duży mamy przed sobą wybór. Często szczególnie starsi ludzie powtarzają, iż kiedyś do wyboru było kilka par butów, czy spodni, albo dwa wzory firanek, co powodowało, że zakupy odbywały się w ekspresowym tempie ..chyba że trafiliśmy na kolejkę.
Kolejki, może nie w takim wymiarze jak za komuny, towarzyszą nam również i dzisiaj. Szczególnie w momentach newralgicznych, kiedy wszystkich ogarnia szał świątecznych zakupów. W Polsce takim okresem są przede wszystkim święta Bożego Narodzenia. Umownie mówi się, że grudzień to najbardziej lukratywny miesiąc jeśli chodzi o sprzedaż prezentów i podarków. W tym czasie bowiem jest zarówno gwiazdka jak i popularny wśród dzieci mikołaj. Dzieci również jeszcze jednego dnia przeżywają boom prezentowy – 1 czerwca, w dniu swego święta.
Ogólnie kiedy wybieramy prezent musimy kierować się przede wszystkim tym, do kogo ma on trafić. Samodzielne myślenie i elokwencja również są w tym temacie wskazane. Szczególnie, jeśli mówimy o rodzicach, którzy kupują prezenty swoim dzieciom. Bardzo często bowiem muszą uciekać się do różnych podstępów, by firanki dla dzieci ich pociechy traktowały nie jako wymuszony prezent praktyczny, lecz świetny podarunek. Dobry dobór prezentu jest najczęściej jednak uzależniony od pomysłowości i inteligencji kupującego.
Koszmarem jest natomiast kupowanie podarunków dla osób ciągle narzekających. Trafienie w dziesiątkę przy naburmuszonym egoiście oczekującym bóg wie czego to nie tylko w praktyce, lecz również w teorii misja niemożliwa. Zdarzają się bowiem osoby, którym po prostu kupić prezentu się nie da. Jest to iście niemożliwe. Takie osoby warto znać i pomijać na liście prezentowej – no, chyba, że to niestety nasze dzieci. Wtedy rozwiązanie jest tylko jedno – koniec zakupów niespodzianek. Zabieramy taką osobę razem na zakupy, ustalamy budżet i pozwalamy jej samodzielnie dokonać wyboru – to ustrzeże nas przynajmniej od części narzekań.
Polecane artykuły:
Urządzanie domu – czyli twardy orzech do zgryzienia…
Jakie firanki i zasłony do kuchni?